Forum związkowe

Forum niezależnych taksówkarzy wrocławia


#1 2011-08-27 02:13:28

Arni

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-08-05
Posty: 14
Punktów :   

Lojalność klienta

Z życia podam przykład do jakiego stopnia klient uważa że jest lojalny. Minęła szósta, dostaję zlecenie PKP Sucha, na miejscu odczekuję 40min opóźnienie pociągu, w końcu mam klientkę. Pakuję bagaże i jedziemy na ......... Stysia 11. Szlag. Jesteśmy, pani mnie prosi o wniesienie bagażu, 2gie piętro, nie odmawiam. Zapytany o należność mówię że na paragonie widnieje 6,75pln, a ja poproszę o 6 (zaniżam zawsze grosze do pełnej złotówki) i w tym momencie kubełek zimnej wody do ucha "ma pan wydać z dwudziestki????" Przykro mi nie mam, dziękuję bardzo miłego dnia życzę a ja jadę się zresetować.

Offline

 

#2 2011-10-21 18:51:42

bisel

Moderator

Zarejestrowany: 2011-05-17
Posty: 18
Punktów :   

Re: Lojalność klienta

Musze przyznać że historia kolegi niesamowita ale niestety możliwa bo tak często bywa. Swoją drogą ja nie odczekałbym nawet 15 minut no chyba że na włączonym liczniku. Lubię szanować swoją pracę. Jeśli chodzi o lojalnych klientów to ja już ze swojego spisu wyeliminowałem tych co zamawiają taksówkę na postój. Poprostu odrzucam zlecenie. Czesto ci klienci nie są świadomi na czym polega praca taksówkarza więc im to usilnie tłumaczę i namawiam was do tego samego. Mówię o rejonach, logowaniu, kolejce, opłatach za zlecenie. Wtedy klient czai o co biega i już więcej nie wyciągnie taksówkarza z radia gdy ma podjechać krótki kawałek. Namawiam do łapania taksówki w biegu, to fajna sprawa i myślę że każdy z nas chciałby  mieć samych takich klientów. Pozdrawiam.

Offline

 

#3 2011-10-21 19:32:19

 jaba

Moderator

1168561
Zarejestrowany: 2011-10-12
Posty: 11
Punktów :   
WWW

Re: Lojalność klienta

a ja na początku swojej kariery miałem też kurs życia...  na zielińskiego nie było nikogo więc dala mi zlecenie (stałem na dawida) klienta przy placu zielińskiego (2 były) zajechałem musiałem bujnąć kawałek w piłsudskiego tam zawrócić bo Panie czekały na przystanku i nie podejda.... kurs... w sumie powrót koło dawida lekki korek ...wyszło 8,93 a że zawsze zaokrąglam w dół powiedziałem 8 pani zdziwiona ILE? więc powtórzyłem - nie wiem chyba za drogo było.. prosiłem o drobne a on ze ma 50 i musiałem sie wyłuskać... równe 42zł cóż paragon dałem podziękowałem ale swojego nr nie dałem
a podliczając średnio kilometr mnie kosztuje 74gr x 5 = 3,70 + 2.55 zlecenie + jestem vatowcem więc + 0,66 (dochodowy ale nie licze bo paliwo..) =6,91
Więc na czysto (minus pozycja na postoju )
1,09
Więc matematycznie zarobiłem

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.avonismt2.pun.pl www.1917.pun.pl www.kawaleriapolska.pun.pl www.lista-ots.pun.pl www.religijne.pun.pl